W sobotę wybrałam się na book - change. To wydarzenie, na którym można wymienić się książkami (jak sama nazwa wskazuje ;)). Wcześniej nie brałam udziału w czymś takim i byłam ciekawa jak to będzie wyglądało. Wybrałam 6 książek ze swojej biblioteczki i poszłam!
Zasada była jedna - można wynieść tyle książek, ile się przyniosło. Na miejscu było bardzo dużo ludzi, stół z książkami stał w piwnicy i było duszno i ciemno. Całe szczęście byłam jednym z pierwszych uczestników i mogłam prawie w spokoju wybrać książki. W oko wpadło mi 5 i musiałam już wychodzić. Najbardziej zadowolona jestem z dwóch, a trzy kolejne będę mogła bez żalu wymienić na kolejnej imprezie ;) Pomysł bardzo mi się podoba i czekam na kolejne spotkania wymianowe, tylko w innym miejscu... :)
To moje łupy ;) |
Misia się czai, żeby zobaczyć moje nowe książki. |
Później był mały spacer po Gdyni. |
A to kolory z ogródka:
Fajna sprawa ;) Ja nigdy nie uczestniczyłam w takiej akcji, ale od października będę mieszkać w dużym mieście, więc może akurat ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Miśce!
Dobrze doczytałam, że we Wrocławiu? ;) Tam się dużo dzieje, z tego co słyszę i czytam, ale nie byłam nigdy dłużej niż na kilka godzin raz... A Misia jest super! Troszkę przeszła w życiu, ale teraz już ma lepiej jak królowa ;)
UsuńTak, Wrocław ;D Miał być Poznań ale się plany zmieniły ;D
UsuńTo dobrze ;) Ja za bardzo swojego Maćka rozpieszczam - aż stał się małym terrorystą!
Zastanawiam się na które książki konkretnie polowałaś ; ) W sensie pytam o te, które ucieszyły Cię najbardziej. Sama chętnie na coś takiego bym się wybrała, ale w moim padole niestety nic takiego nie organizują.
OdpowiedzUsuńUcieszył mnie Gibson i Mendoza :) O pierwszym słyszałam, że dobrze pisze, a drugiego znam i lubię. A w Gdańsku już coś słyszałam, że szykuje się powtórka ;)
UsuńUwielbiam takie akcje :)
OdpowiedzUsuńA Miśce jak do pyszczka w tej słonecznej poświacie :)
Akcja tak się spodobała, że podobno szykuje się nieoficjalna powtórka :) Misia dziękuje ;)
UsuńFajna akcja! Dasz przeczytać Mendozę potem? :D Ja jak na razie czytam blogowe zaległości po miesięcznej przerwie! ;O
OdpowiedzUsuńDam :) ja już przeczytałam, super, ale zupełnie inny niż jego książki, które czytałam wcześniej.
UsuńDaj znać jak będziesz wiedziała o kolejnej takiej imprezie, mam kilka książek, które bez żalu na coś ciekawego bym wymieniła :).
OdpowiedzUsuńZaprosiłam Cię do blogowych pytań:) jak wrócisz z wakacji, to w tym poście: http://dybek.blogspot.nl/2012/08/owsianka-dla-mnie-to-jak-pasztet-dla.html
OdpowiedzUsuńsię pytania znajdują:)