To już kolejna edycja Fety na blogu. Pogoda jak zwykle dopisała. Żałuję, że byłam tylko jeden dzień, bo akurat w niedzielę przedstawienia nie były bardzo super ekstra. Całe szczęście zdecydowałyśmy się z Martą zostać jeszcze te 15 min dłużej, bo ostatni (mój ostatni, bo na finale nie byłam...) spektakl był najlepszy z tych, które widziałam. Zaraz za nim oczywiście jest pluszowy jednorożec, później tańce na/w wodzie, a na samym końcu szczęśliwy słoń z cyrku ekscentryków. Ostatni raz Feta była w tamtych okolicach, w przyszłym roku wraca na swoje pierwsze miejsce, na Zaspę - już się nie mogę doczekać :)
– Ja się tu chyba powieszę – pomyślał. Nie wpadło mu do głowy, że wobec braku ciążenia nawet takie wyjście nie jest możliwe. S.Lem
Strony
piątek, 19 lipca 2013
wtorek, 9 lipca 2013
Goście, goście.
W weekend miałam bardzo miłą wizytę. Przyjechały do mnie Asia i Magda, które wybierały się na Openera. Ja się nie wybierałam, ale bardzo miło było mi je gościć :) Na drugi dzień wybrałyśmy się na małe zwiedzanie Głównego Miasta, ale było tyyyle ludzi (chyba w związku z Baltic Sail), że nawet nie można było spokojnie zrobić zdjęcia.
Na koniec zjadłyśmy pyszne naleśniki i dziewczyny pojechały.
Teraz czekają jeszcze murale do obejrzenia :)
Teraz czekają jeszcze murale do obejrzenia :)
I w ogródku: :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)