Zostało mi kilka ziemniaków po młodych ziemniakach, jakimś cudem uchowały się całe i zdrowe w lodówce, więc postanowiłam na dzisiejszy obiad zrobić placki ziemniaczane. Ale żeby nie było tak prosto i zwyczajnie, to muszę się przyznać, że placki robiłam pierwszy raz w życiu. Nie wiem dokładnie jaki jest przepis, więc dodałam wszytko "na oko" i dorzuciłam cukinię. Mam w domu tylko tarkę (a nie mam malaksera), więc warzywa starłam na ostrzach do surówek - wyszło fajnie. Dodałam mąkę i jajko, przyprawy do smaku i usmażyłam. Do tego obowiązkowo jakaś sałatka, pomidory, papryka i obiad gotowy.
A po obiedzie deser - galaretka agrestowa z agrestem prosto z krzaczka :)
uuuwielbiam placki ziemniaczane!
OdpowiedzUsuńZa plackami ziemniaczanymi nie przepadam, ale te Twoje placuszki wyglądają strasznie apetycznie : )
OdpowiedzUsuńluuubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńi zdradź koniecznie, co to za fenomenalne foremki do galaretek? :)
Foremki to z Home&You silikonowe, nie tylko do galaretek, ale już się nie mogłam doczekać, kiedy ich użyję, a z galaretką było najszybciej ;)
UsuńHeh, też bym od razu chciała je wypróbować :)
Usuńa co do Twojego pytania - mam teraz gorący okres ślubno-weselny trzech Przyjaciółek i z ledwością żyję ;)
Pozdrawiam ciepło!
Mniam! Mniam! to ja juz niecierpliwie czekam na jutrzejszy obiad! Boczniaczki!:)
OdpowiedzUsuńNa zdjeciach wygląda bardzo smacznie ; Ja lubię placki na słodko - z dużą ilością cukru. Ale jak tak sobie pomyślę, to ja wszystko jem z cukrem, więc... ;)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie i dość prosto co dla mnie jest atutem takiej potrawy i właśnie podrzuciłaś mi pomysł na obiad - dzięki :)
OdpowiedzUsuń