– Ja się tu chyba powieszę – pomyślał. Nie wpadło mu do głowy, że wobec braku ciążenia nawet takie wyjście nie jest możliwe. S.Lem
Strony
środa, 23 marca 2011
Dzikie stwory
Ja, tak samo jak dybka, spotkałam w weekend stado (a nawet dwa stada) zwierząt, które się nie bały. Tylko były bardziej zwyczajne niż te holenderskie i na pewno bardziej żarłoczne!
Zakochałam się!!! i w jednym i drugim stadku! zwierzęta są takie słodkie... (jestem po 10 odcinkach serii BBC Live i rozczulam się widząc każde najmniejsze stworzonko:))
Taaaak!!! :) No, może nie kociaka, tylko 7 letnią kotkę ;) Czekam na nią, bo się bidulka rozchorowała (coś z ząbkami) i musi brać antybiotyk. Ale jak tylko wyzdrowieje to do mnie przyjedzie :)
Ja mam podobnie - gdy jestem zmęczona, to nie wiem jak dobry byłby film, jego odbiór jest zaburzony...;) Pozdrawiam i odliczam z Tobą dni do przybycia Misi :)
Zakochałam się!!! i w jednym i drugim stadku! zwierzęta są takie słodkie... (jestem po 10 odcinkach serii BBC Live i rozczulam się widząc każde najmniejsze stworzonko:))
OdpowiedzUsuńJejku, zaadoptujesz kociaka? :)
OdpowiedzUsuńTaaaak!!! :) No, może nie kociaka, tylko 7 letnią kotkę ;) Czekam na nią, bo się bidulka rozchorowała (coś z ząbkami) i musi brać antybiotyk. Ale jak tylko wyzdrowieje to do mnie przyjedzie :)
OdpowiedzUsuńKiedy Misia przyjedzie?
OdpowiedzUsuńChyba w poniedziałek za tydzień, jeśli wszystko będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie - gdy jestem zmęczona, to nie wiem jak dobry byłby film, jego odbiór jest zaburzony...;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i odliczam z Tobą dni do przybycia Misi :)