Tak jak rok temu, dopiero dzięki wpisowi u Asi zobaczyłam, że mojemu blogowi minął kolejny rok. Nie planowałam specjalnie urodzinowego posta, ale dziś jakoś tak wyszło, że akurat miałam aparat idąc drogą, z której zdjęcia pokazywałam też jakoś na początku, więc postanowiłam coś jednak na ten temat napisać. Bardzo szybko ten czas minął, w międzyczasie wiele się zmieniło. Jeszcze ciągle pamiętam, jak to się stało, że stworzyłam bloga, to się akurat nie zmieniło i na parę pytań ciągle nie znam odpowiedzi.
kocham kasztanowe alejki! :)
OdpowiedzUsuńwiesz, że ja też, mimo 2 lat, nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania ;)
to co Kochana, przyjemnego blogowania jeszcze przez kolejne 102 lata? ;)
Dzięki, chciałabym bardzo! :)
UsuńŻyczę wiele pozytywnej energii i chęci do dalszego prowadzenia bloga! :-)
OdpowiedzUsuńps. Szkoda kina Znicz... ile to już lat nie istnieje?
Dzięki! :) oj, nie wiem ile lat, ale już długo... też mi szkoda.
UsuńMoja dzielnia :)) Następnym razem czekam na odwiedziny :) Najlepszego z okazji 2-rocznicy i wytrwałości na kolejne lata! Ania :)
OdpowiedzUsuńHaha, a rzeczywiście, ale moja też ;) Dziękuję za życzenia!
UsuńKoty wyszprejowane - świeeeetne są <3
OdpowiedzUsuńGratuluję, stuknął roczek w blogosferze! I życzę wytrwałości w blogowaniu ; )
I moja dzielnia! Ostatnio komus o kinie Znicz opowiadałam :) Też zaraz idę po kasztany, bo zaczynam za chwilę lekcje o jesieni.... Gratulacje dwóch lat, miesiąca i dnia!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego twojemu blogowi! ;D
OdpowiedzUsuńNo to wszystkiego najlepszego z okazji skończonych dwóch lat :) !!! A zdjęcia urodzinowe wyszły bardzo, ale to bardzo ładne :).
OdpowiedzUsuń