Przeczytałam u Asi o tym serialu i od razu wiedziałam, że się polubimy ;) Jestem już po 2 odcinku (każdy trwa 90min!) i nie mogę się doczekać kolejnych. Tylko teraz trochę się boję (hahaha), więc postanowiłam zrobić przerwę i wstawić na bloga zdjęcia mojego po-urodzinowego-resztkowego obiadu. Składa się na niego pyszna babka ziemniaczana i sałatka z rukoli. A na deser faworki (tradycyjnie :)), ale nie załapały się na zdjęcie.
Poza tym Miśka już zupełnie zadomowiona, najbardziej lubi spać na stole lub na mojej nowej narzucie.
oh, jak ja się cieszę, że udało mi się zarazić kolejną osóbkę Sherlockiem... Ja już płaczę po nocach (dosłownie!!!), że III sezon dopiero za rok...ech :(
OdpowiedzUsuńCo do Twoich zdjęć - uwielbiam babki ziemniaczane! a Miśka śpi tak jak moja Mika - z lekko wysuniętym języczkiem :D słodziak!
Oj udało się :) już czekam, aż wrócę do domu i obejrzę kolejny odcinek ;)
UsuńA podstawki pod kubki/szklanki kto postawi na stole? :D Zaraz sobie sprawdzę co to za serial...
OdpowiedzUsuńPodstawek nie ma, bo to zimne picie było ;)
UsuńMowa o tym serialu http://www.filmweb.pl/serial/Sherlock-2010-528992 ? Ja właśnie skończyłam oglądać "Filary ziemi", więc z chęcią znajdę sobie kolejny dobry serial, a opinie są tak pozytywne, że chyba warto :).
OdpowiedzUsuńTak, to ten serial. Ja właśnie skończyłam dwie serie i z niecierpliwością czekam na trzecią :)
UsuńJa jestem w trakcie "pozyskiwania" go i zabieram się za oglądanie w te mroźne wieczory:).
OdpowiedzUsuń