– Ja się tu chyba powieszę – pomyślał. Nie wpadło mu do głowy, że wobec braku ciążenia nawet takie wyjście nie jest możliwe. S.Lem
Strony
niedziela, 1 maja 2011
Warszawa
Dwa tygodnie minęły od powrotu z Warszawy, a ja dopiero dodaję posta. Ale najpierw zachorowałam na anginę, a potem były Święta.
W Warszawie było super! Zwiedzanie, bary mleczne, piwko i koncert.Z każdym wyjazdem lubię Warszawę coraz bardziej.
A to powód wyjazdu ;) Niestety żadne moje komórkowe zdjęcie nie wyszło.
Mnie póki co Wawa zabiera najlepszych Przyjaciół, więc patrzę na nią z wrogością... może się to kiedyś zmieni. Klimatyczne zdjęcia. Zazdroszczę koncertu :) Pozdrawiam i miło Cię czytać po tak długiej przerwie!
Dybek - Chyba kto to te typy ;) to my zwiedzające Warszawę hahaha Asia - ale w takim razie masz kogo odwiedzać w Warszawie :) ja właśnie od niedawna mam (wyprowadzoną z Gdańska koleżankę;) ) i dużo częściej tam jestem niż kiedyś.
Mnie póki co Wawa zabiera najlepszych Przyjaciół, więc patrzę na nią z wrogością... może się to kiedyś zmieni. Klimatyczne zdjęcia. Zazdroszczę koncertu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miło Cię czytać po tak długiej przerwie!
A co to za typy najwyższej jakości? Ale wypasione zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDybek - Chyba kto to te typy ;) to my zwiedzające Warszawę hahaha
OdpowiedzUsuńAsia - ale w takim razie masz kogo odwiedzać w Warszawie :) ja właśnie od niedawna mam (wyprowadzoną z Gdańska koleżankę;) ) i dużo częściej tam jestem niż kiedyś.
ano masz rację, tylko że rozstanie nastąpiło niedawno i jeszcze nie umiem wybaczyć stolicy porwania ;)
OdpowiedzUsuń