Sezon na cukinię chyba powoli się kończy a ja nie zdążyłam dodać dwóch cudnych przepisów, na które wpadłam niedawno. Dziś też ich nie podam, bo chociaż dawno nie było tu u mnie nic o jedzeniu, to teraz też nie będzie. Nie będzie dlatego, że (jak co roku...)
Asia swoim postem przypomniała mi, że czas tak szybko leci i na początku września minęły trzecie urodziny mojego bloga - sto lat, sto lat! :)
Ostatnio nie dodaję postów tak często jak kiedyś, ale wcale nie dlatego, że mi się znudziło. Mam nadzieję, że deszczowe wieczory będą sprzyjać gotowaniu, czytaniu, spacerowaniu, robieniu zdjęć i pisaniu na blogu - tego blogowi życzę :)
Wypróbowuję nowe aplikacje w telefonie:
 |
Cukinia I |
 |
Z ogródka. |
 |
Cukinia II |
 |
Deser :) |
 |
Mój ostatni hit (film też polecam!). |
 |
Misia dodaje post razem ze mną. |
to już też staje się tradycją, prawda? moje postem urodzinowym przypominanie o urodzinach Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twoja nowa aplikacja w telefonie. "Papusza" nie brzmi dla mnie obco, ale ciągle czasu brak i na film, i na książkę!
przyjemnej jesieni życzę (czy jakaś mała wizyta w lasach i borach się szykuje może? :))
Sto lat! i wszystkiego co blogowi zyczysz :-) Moja Papusza czeka na jesienne wakacje, tak samo jak dynia, cukinia, bałągan na balkonie, wino w szafie i jeszcze inne rzeczy...
OdpowiedzUsuńMmm... cukinie dostałam od teściowej dwie wielkie. Dziś trzeba je wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńJakiego masz blogowego kota, skoro post z Tobą dodaje ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle smakowicie!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze zdjęcie z tęczą jest powalające, a po drugie ja uwielbiam cukinię, a zwłaszcza placki z cukinii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))