Wystarczy pokroić cebulkę, udusić z czosnkiem i przyprawami, dolać wody lub bulionu (ja dodałam jeszcze białego winka), zmiksować i zajadać posypaną serem żółtym. Przydałyby się jeszcze grzanki, ale już mi się nie chciało robić i zjadłam zupę z bagietką. Pycha!
– Ja się tu chyba powieszę – pomyślał. Nie wpadło mu do głowy, że wobec braku ciążenia nawet takie wyjście nie jest możliwe. S.Lem
Strony
sobota, 12 lutego 2011
Zupa cebulowa
Przez krakowskie rozmowy o jedzeniu postanowiłam wczoraj zrobić pierwszy raz w życiu zupę cebulową. Podobno to bardzo proste, szybkie i smaczne. No i rzeczywiście prawda!
Wystarczy pokroić cebulkę, udusić z czosnkiem i przyprawami, dolać wody lub bulionu (ja dodałam jeszcze białego winka), zmiksować i zajadać posypaną serem żółtym. Przydałyby się jeszcze grzanki, ale już mi się nie chciało robić i zjadłam zupę z bagietką. Pycha!



Wystarczy pokroić cebulkę, udusić z czosnkiem i przyprawami, dolać wody lub bulionu (ja dodałam jeszcze białego winka), zmiksować i zajadać posypaną serem żółtym. Przydałyby się jeszcze grzanki, ale już mi się nie chciało robić i zjadłam zupę z bagietką. Pycha!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cebulowa...
OdpowiedzUsuńlubię, mimo iż jest dla mnie cholernie "ciężka" ;)
pisałaś, że czekasz na Kings Speech - i jak? ja jestem po i jestem zachwycona! uśmiałam się nieziemsko i uważam, że Collinowi należy się Oscar!
Pozdrawiam!
Mniam! Jak smakuje tak jak wygląda, to zamawiam na kwiecień!!!
OdpowiedzUsuń@blog okularnicy - Jeszcze nie oglądałam Kings Speech, może dziś obejrzę, to dam znać co myślę :) Z "oskarowych" widziałam wczoraj The Kids Are All Right - polecam, nawet troszkę się wzruszyłam pod koniec.
OdpowiedzUsuń@ dybek - ok, jeszcze ją do kwietnia dopracuję i będzie super wypas!
Zdecydowanie zgodzę się z Tobą, że "KS" filmem śmiesznym bym nie nazwała, a właśnie pogodnym! Ale sama przyznasz, że były sceny, z których można było się nieźle pośmiać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Asia