Najlepsze są zimowe spacery, gdy wyjdzie się na tyle wcześnie, aby jako drugi przecierać śniegowe szlaki. Pierwszy to nie bardzo, bo i buty nie te i dziki jeszcze nie wiedzą, że to spacerowa trasa ;). Tak dziś się udało wyjść. Śniegu miejscami było po kolana, a czasem żałowałam, że nie ma sanek. Pogoda dopisała, czasem spomiędzy drzew prześwitywało błękitne niebo; szkoda tylko, że słońca nie było... ale może następnym razem będzie! :)
 |
Znajdź dwa szczegóły, o których już było na blogu ;) |
 |
Święty Mikołaj ćwiczy na następny rok ;) |
O ja! Też chcę w śniegu połazić. Świetne zdjęcia, bardzo mi się podobają. A szczegóły to: murale i ...las? :P
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Hahaha, powiem tylko, że jeden szczegół się zgadza ;) (o jednym była notka, a o drugim wspomniałam tylko).
UsuńGdybym tylko była zdrowsza, to też bym pospacerowała. Trochę omijają mnie uroki zimy. Co do Twoich zdjęć - zawsze podziwiałam rowerzystów zimowych, ja zapalony cyklista to jeżdżenia w śniegu jakoś przekonać się nie mogę ;) A zagadki to ja chyba nie rozwiążę :( Może robiłaś te zdjęcia z Góry Gradowej? ;)
OdpowiedzUsuńściskam ciepło z równie zasypanego śniegiem Torunia :*
A.
Z Góry Gradowej jest widok na zupełnie inną część Gdańska ;) Jak już w końcu będzie ciepło to się tam przejdę i porobię zdjęcia. Ja też bym nigdy nie spróbowała jeździć rowerem po śniegu... najlepsze są spacery :) Pozdrawiam! :)
UsuńA ja właśnie dziś rowerem jeździłam po śniegu i jeszcxe tylne hamulce mi sie popsuły :(
Usuńextra czarno-białe zdjęcia - Lubię to ;)
OdpowiedzUsuńHaha, to niechcący czarno-białe ;) śniegowe.
Usuń